Żadnych barier? Twoja skóra tego nie polubi! O płaszczu hydrolipidowym słów kilka

Bariery są po to by je łamać – powiedzą ci psychologowie, socjologowie i nawet przełożony w pracy.
Bariery są po to, by o nie dbać – powie Ci kosmetolog i fryzjer.
Dlaczego? Jak to możliwe? O ile tym pierwszym chodzi bariery umysłowe i kreatywność, o tyle drugim o barierę hydro lipidową skóry (twarzy, ciała, głowy). Termin brzmi znajomo? Czym są lipidy dla naszej cery, dlaczego są ważne i jak zadbać odpowiednio o barierę hydrolipidową skóry?

Bariera hydrolipidowa skóry – co to jest?

Czym jest bariera hydrolipidowa (inaczej zwana płaszczem lipidowym lub warstwą lipidową) skóry? Jeśli prefiks „hydro” skojarzył Ci się z wodą – jesteś blisko rozwiązania tajemnicy tego „wodnego płaszcza”. To po prostu ochronna warstwa skóry, która reguluje jej poziom nawilżenia i natłuszczenia.

Bariera hydrolipidowa jest tworzona przez dwa rodzaje gruczołów skórnych: łojowych i potowych. Ta właśnie mieszanka tworzy na skórze warstwę ochronną, która zapobiega utracie wody (hydro) przez naskórek oraz zapobiega rozwojowi patologicznej (niekorzystnej dla cery) flory bakteryjnej.

Dlaczego bariera hydrolipidowa skory jest tak ważna?

Ponieważ to waśnie ilość produkowanych składników wchodzących w jej skład warunkuje typ skóry. Jeśli ilość (stężenie, procent) bariery hydrolipidowej jest taka, jak trzeba – skóra ma delikatny połysk, ale nie jest tłusta. Na takiej skórze nie odczuwamy też ściągnięcia w ciągu dnia – wówczas możemy mówić o cerze normalnej.

Kłopoty zaczynają się, kiedy zostaje zachwiana owa bariera i kiedy skóra ma zbyt dużo lub za mało sebum. Wówczas naturalna, „normalna” skóra przeobraża się w problematyczną, wymaga specjalnej pielęgnacji, buntuje się, przetłuszcza lub przesusza.

Zbyt duża bariera hydrolipidowa – skóra tłusta i/lub trądzikowa

Jak pielęgnować skórę, która produkuje nadmierną ilość sebum? Największym (lecz częstym) błędem, jaki możemy zrobić to przesuszanie jej składnikami o silnie wysuszającym działaniu; takimi, które mają niemal od ręki zmatowić cerę i usunąć sebum. Na dłuższą metę takie działanie niestety jeszcze bardziej pobudza gruczoły łojowe do pracy – im bardziej je próbujemy „spacyfikować” tym więcej sebum produkuje skóra chcąc obronić się przed przesuszeniem.

Często podczas pielęgnacji tłustej skóry za pomocą silnie drażniących, powierzchniowo czynnych kosmetyków czujemy tzw. ściągnięcie skóry. To dla ans sygnał, że produkt naruszył barierę hydro-lipidową skóry i że cera po pierwsze traci swą naturalną ochronę, a po drugie – zacznie się wkrótce jeszcze mocniej przetłuszczać.

Zaburzenia w pracy gruczołów łojowych, które wynikają z nieodpowiedniej pielęgnacji często prowadzą do przykrych niespodzianek i kłopotów z cerą: nadmierna produkcja sebum sprzyja powstawaniu trądziku, wiecznemu świeceniu się skóry i zapychaniu jej porów, a to powoduje krosty, zaskórniki, prosaki i wągry.

Zbyt silna bariera lipidowa tłustej skóry – co pomoże?

Warto sięgać po kosmetyki, które nie przesuszają skóry i nie pobudzają nadmiernie pracy gruczołów łojowych. Nadprodukcję sebum spowolnią delikatne kosmetyki. Aby skóra nie błyszczała się w nadmiarze należy zrównoważyć jej pH. Im wyższe, tym więcej potu produkuje skóra – wszystko po to, by cera wróciła do swojego fizjologicznego stanu (kwaśny pot ma regulować odczyn przesuszonej skóry o niskim pH). Przy cerze tłustej lub trądzikowej nie powinno się zatem używać kosmetyków o niskim pH, ponieważ zaburzają one naturalną kwasowość skóry. Kolejnym błędem jest całkowita rezygnacja z toniku do twarzy – to właśnie on doskonale zakwasza i uspokaja skórę, a jednocześnie przygotowuje ją na przyjecie kolejnych kosmetyków (serum, krem czy emulsja). Tonik zwiększa chłonność skóry, dzięki niemu więcej aktywnych składników ma szansę zadziałać na naszą cerę.

Zbyt słaba bariera hydrolipidowa – skóra sucha

W sytuacji, gdy nasza skóra nie wytwarza odpowiedniej bariery hydrolipidowej, jesteś narażona na odwodnienie, a w konsekwencji wysuszenie cery, ponieważ woda ma możliwość ucieczki z naskórka – im mniej cząstek wody zostaje w naskórku, tym gorszą kondycję ma skóra i tym szybciej się starzeje. Dlatego właśnie nawadnianie, czyli nawilżanie skóry jest tak istotne – niezależnie od tego, czy mamy cerę suchą czy tłustą lub mieszaną. Nawilżanie jest kluczem zdrowej, sprężystej skóry, która długo pozostanie młoda.

Zbyt słaba bariera hydrolipidowa suchej skóry – co pomoże?

Żeby zapobiec przesuszeniu i podrażnieniu suchej skóry i zahamować ucieczkę wody z naskórka warto stosować produkty kosmetyczne, które obfitują w humektanty i emolienty. Dotyczy to zarówno skóry an ciele, twarzy jak i skalpu.

  • Humektanty pomagają wiązać wodę w naskórku. Najpopularniejszymi są: kwas hialuronowy, mocznik, aloes.
  • Emolienty tworzą na powierzchni skóry mikroskopijny film, który zapobiega ucieczce cząstek wody z naskórka. Najpopularniejszymi są: oleje, masła i woski.

Na koniec dobra wiadomość dla wszystkich, którzy borykają się z rozregulowaną pracą gruczołów łojowych – o ile taki stan nie wiąże się z inną chorobą (AZS, Hasimoto, rybia łuska) jest on w pełni odwracalny, ale wymaga czasu i cierpliwości oraz konsekwentnej, odpowiednio dobranej pielęgnacji. Złam zasady po to, by nie łamać barier (skóry) i zastanów się, co w Twojej pielęgnacji może zakłócać prace naskórka. Może stosujesz kosmetyki z parabenami, o działaniu komedogennym? A może myjesz twarz mydłem lub innymi zasadowymi substancjami? Postaw na naturalne kosmetyki, nawilżaj skórę i na stałe pogódź się z tonikiem. Zamiast stosować kolejny, wysuszający żel lub krem silnie matujący cerę, podaruj jej dobry kwas hialuronowy.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *